Płytki ścienne nie tylko do łazienki

W polskich domach ścienna glazura najczęściej wykładana jest w łazienkach i w kuchniach. Wydaje się więc nam, że to jedyne, naturalne dla niej miejsce. Nawet sklepy oferujące materiały wykończeniowe na szyldach i reklamach zamieszczają informacje o oferowanym przez siebie asortymencie używając zwrotu: PŁYTKI – ŁAZIENKI. Dla niektórych ludzi kafelkowanie ścian w innych pomieszczeniach jest czymś co najmniej dziwnym. Czasy się jednak zmieniają i ceramika coraz częściej i coraz śmielej pojawia się poza miejscami w których jej głównym zadaniem jest ochrona ścian przed zachlapaniem wodą.

Projektowanie wnętrz, zarówno to w wydaniu profesjonalnym jak i amatorskim jest niewątpliwie zajęciem twórczym, w którym czasem można pozwolić sobie na odejście od przyjętego zwyczaju i mówiąc potocznie „zaszaleć”. Czy zatem glazura na ścianie poza pomieszczeniami w których dbamy o higienę oraz tych, gdzie przygotowujemy posiłki jest przykładem takiego szaleństwa lub co najmniej rażącym złamaniem przyjętego zwyczaju? A może to my sami się ograniczmy, trzymając się narzuconych reguł, które nie mają uzasadnienia w żadnej logicznej argumentacji? Sami odpowiedzcie sobie na te pytania ale zróbcie to dopiero po lekturze niniejszego artykułu.

Jeżeli wykańczacie dom lub mieszkanie, albo przymierzacie się do jakiegoś generalnego remontu to z całą pewnością sprawdzacie aktualne trendy, orientujecie się jakie rozwiązania są na czasie. Szukając inspiracji zapewne trafiacie na zdjęcia aranżacji, w których można zobaczyć wyłożone kafelkami ściany w sypialni albo salonie. Zwykle są to projekty domów i apartamentów ultra-nowoczesnych, otwartych, w których brak jest wyraźnych przegród  oddzielających poszczególne strefy. Dzięki potężnym, rozsuwanym przeszkleniom salon potrafi płynnie przechodzić w taras a sypialnia i sąsiadująca z nią łazienka pozbawione są drzwi i stanowią w istocie jedno i to samo pomieszczenie… W takich futurystycznych projektach wyjście poza szablon w odniesieniu do materiałów wykończeniowych wydaje się czymś najmniej ekstrawaganckim. Z kolei w bardziej tradycyjnym budownictwie, wygląda to już zgoła inaczej. Tam projektanci znacznie częściej trzymają się utartych zasady – jak płytki ścienne to tylko w łazience i kuchni. A jednak częściej to nie znaczy zawsze.

Aby zrozumieć obecność glazury w pokoju (salon, sypialnia, gabinet, pokój dziecka), należy przestać patrzeć na nią jedynie  jako na warstwę chroniącą przed wodą i skupić się na jej wizualnym aspekcie . Przyjmijmy więc, że ceramika to tylko materiał, budulec jak papier, farba, gips itp. Ma ona co prawda swoje bardzo przydatne właściwości ale jeśli w danych warunkach nie ma takiej potrzeby, wcale nie musicie z tych właściwości korzystać. Jeśli sam wygląd kafelków jest atrakcyjny, a wzór, faktura czy kolorystyka pasuje do wystroju wnętrza to czemu z nich rezygnować?

Modele płytek którym najczęściej udaje się trafić poza tak zwane strefy mokre, to różnego rodzaju imitacje kamienia, drewna czy cegły. Wygrywają one konkurencję gipsowymi czy cementowymi imitacjami bo są cieńsze (zabierają mniej przestrzeni) i trwalsze. Mogą mieć trójwymiarowa strukturę a mimo to, dzięki szkliwionej powierzchni znacznie łatwiej je umyć. Z reszta sami zobaczcie załączone wizualizacje…

Pomyślcie o płytkach kiedy następnym razem będziecie szukali jakiejś inspiracji aby ciekawie udekorować powierzchnię jakiejś ściany w swoim domu.